Jak połączenie różnych materiałów odziałuje na straty ciepła?

Bez wątpienia to właśnie w bardzo starych domach, z ceglanymi ścianami grubymi na pół
metra, mostków cieplnych właściwie nie było. Nawet żelbetowe (przeważnie obłożone cegłą)
nadproża wiele tu nie zmieniały. Lecz tylko dlatego, iż całe przegrody miały faktycznie fatalną izolacyjność, jak stanowiska uznawane obecnie za mostki cieplne. A przecież chodzi nam o zupełnie odrębny efekt. Używamy materiałów na temat dobrej izolacyjności cieplnej, a jeszcze częściej osłaniamy całokształt właściwą – grubą, ciągłą – warstwą termoizolacji. Zalety takiego warstwowego układu są oczywiste. Warstwa konstrukcyjna może okazać się cienka, byle została stworzona z materiału, który dzierży odpowiednio dużą wytrzymałość. O ile będzie przy okazji ciepłochronna (tak jak ceramika poryzowana), to jeszcze lepiej, ponieważ kolejna warstwa – izolacyjna – będzie mogła być kilka centymetrów ciesza. Ale nie jest to sprawa zasadnicza, bo pożądany – mniejszy lub większy – poziom energooszczędnościosiągniemy,dobierając rodzaj i grubość izolacji.Największa zaleta owego rozwiązania tkwi jednak po łatwości eliminacji mostków cieplnych. Bo czy pod dwadzieścia cm wełny lub styropianu znajdzie się ściana sprawiona z ceramiki poryzowanej, bądź też żelbetowe nadproże okienne, nie ma już większego znaczenia dla ostatecznej ciepłochronności.
Trzeba sobie przy naszym uświadomić, że w ścianach jednowarstwowych jest pod tymże w stosunku do trudniej i należy się bezwzględnie stosować aż do zalece dostawcy danego układu. Ściany jednomateriałowe – tzw. jednowarstwowe – obecnie wznosi się z betonu komórkowego, ceramiki poryzowanej lub bloczków keramzytowych z zatopionymi „wkładkami” ze styropianu. Chociaż przenigdy nie są one jednolite materiałowo. Przecież ich częścią są nadproża okienne i drzwiowe oraz wiece stropowe. A te przeprowadzone tradycyjnie, po prostu wraz z zbrojonego betonu „zabiją” energooszczędność – na zdjęciach termowizyjnych będą wręcz świecić intensywną czerwienią ciepłych miejsc.
Aby tego uniknąć, w ścianach jednowarstwowych wykorzystuje się wyjątkowe systemowe kształtki jako tzw. szalunek tracony. Są ów kredyty ocieplone warstwą wełny mineralnej lub styropianu, tak żeby ograniczyć wpływ żelbetowego rdzenia jako przewodnika ciepła. Pełna eliminacja mostków. cieplnych wydaje się praktycznie niemożliwa. Jednak wolno – i trzeba – starać się ograniczyć ich liczbę. Zaś tam, w którym miejscu nie da się uniknąćich powstania, należy zminimalizować ich negatywny wpływ. Przede wszystkim projektant musi dokonywać świadomych wyborów. Rozwiązanie dobre konstrukcyjnie (pod względem
wytrzymałościowym) może okazać się katastrofalne cieplnie. Albo dla odmiany świetne pod względem eliminacji mostków cieplnych – stanie się
trudne dla wykonawców bądź po prostu drogie. Utworzenie energooszczędnego domu to umiejętność wyborów. Przykładowo typowy fundament, gdzie izolację układa się tylko po zewnętrznej stronie ławy fundamentowej, zawsze sprawia ucieczkę znacznych ilości ciepła do gruntu. Projektant może od razu ocenić, jak wielka będzie to strata. Jeżeli uznamy, że strata energii wydaje się zbyt duża, to w trakcie tworzenia lub adaptacji projektu, rozważy on zadania alternatywne (np. płytę fundamentową),
sporządzi nowy bilans cieplny i analizę kosztów. Dopiero wówczas będziemy mogli wyselekcjonować rozwiązanie najlepiej spełniające nasze wymagania. Pamiętajmy, że nie zaakceptować tworzymy domu pokazowegoi energooszczędność nie jest jedynym kryterium wyboru.

Published
Categorized as Journal